Jakiś tydzień czy dwa temu w statystykach zaczęły mi wyskakiwać odniesienia do bloga z forum szczepienia.org.pl. Forum ma dźwięczny tytuł „Nie szczepimy”, więc można się domyślać, jaka jest jego tematyka. Niestety jestem zbyt leniwy, aby zadać sobie trud rejestracji, bez której dostępu do forum nie ma. Rozumiem, że ktoś podrzucił na forum linka do któregoś z tekstów o drze Wakefieldzie. Skoro więc tylu „nie szczepiących” rodziców tutaj wchodzi, nawet jeśli się wstydzi odezwać, to ze specjalną dedykacją dla nich:
nic prostszego 
/wierci czubkiem buta w ziemi/ znaczy nie mówię, że to ja czy coś, ale ku chwale nauki i tak dalej lubię sobie podlinkować co jakiś czas Ciebie i Sporothrix, namiętnie w wątkach szczepieniowych, jeszcze namiętniej na dużych portalach rodzicielskich, których forumowicze czytują i rekomendują ten straszliwy blogaś, o który niedawno się wykłócali u Barta.
PolubieniePolubienie
Ale ja się nie obrażam, nawet więcej – wdzięczny jestem. A zachęcam, żeby podlinkowywać (w kwestii autyzmu i szczepionek i dra W znaczy się) tekst ze strony KTA – bo to na jego potrzeby przegrzebałem się przez teksty ze śledztwa Deera. Teksty na blogu raczej tylko odnotowują dalszy rozwój sytuacji.
PolubieniePolubienie