Ig Noble 2013 rozdane

Kiedy 22 lata temu Marc Abrahams rozpoczynał szczytną tradycję nadawania Ig Nobli przyświecała mu piękna idea: nagradzane miały być odkrycia „które nie mogą, ani nie powinny być, nigdy powtarzane”. Z czasem idea ta wyewoluowała w kolejną maksymę: Ig Noble mają nagradzać osiągnięcia, które najpierw śmieszą ludzi, a następnie zmuszają ich do zastanowienia.

Od lewitującej żaby Andre Geima (jedynego badacza nagrodzonego zarówno Nagrodą Nobla, jak i Ig Noblem – warto dodać, że Ig Noblem doceniono go wcześniej), poprzez badania zakleszczonych rozporkami penisów oraz oprogramowanie stworzone do tego, aby wykrywać, kiedy po klawiaturze naszego komputera spaceruje kot, aż po odkrycie, że u żółwia żabuti czarnego nie występuje zaraźliwe ziewanie: Ig Noble zadziwiać nas w tym roku będą po raz dwudziesty trzeci. Do rzeczy zatem; oto, co nagrodzone zostało w roku 2013:

Medycyna: Masateru Uchiyama, Xiangyuan Jin, Qi Zhang, Toshihito Hirai, Atsushi Amano, Hisashi Bashuda oraz Masanori Niimi za badania nad wpływem słuchania opery przez pacjentów z przeszczepem serca (pacjenci jednak byli mysi, więc użyteczność badań… No właśnie). Praca ukazała się w jednym z pism BMC i przymierzałem się kiedyś do pisania o niej, może więc wreszcie się doczekacie.

Psychologia: Laurent Bègue, Brad Bushman, Oulmann Zerhouni, Baptiste Subra oraz Medhi Ourabah za eksperymentalne potwierdzenie, że ludzie, którzy myślą, że są pijani, myślą także, że są atrakcyjni. Warto tu dodać, że w badaniu sprawdzono też, co sądzą o sobie ludzie, którzy pijani – i ich samoocena nie poprawiała się aż tak drastycznie. Czyżbyśmy zatem myśleli, że bycie w stanie upojenia usprawiedliwia brak skromności?

Łączona nagroda z biologii i astronomii: Marie Dacke, Emily Baird, Marcus Byrne, Clarke Scholtz oraz Eric Warrant za odkrycie, że żuki gnojarze (nie chodzi jednak tylko o gatunek Geotrupes stercorarius, ale o całą grupę żuków odżywiających się odchodami), jeśli zgubią drogę do domu, potrafią nawigować za pomocą obserwacji Drogi Mlecznej. Autorzy nie wyjaśnili, czy wpadają w panikę, jeśli niebo jest pochmurne.

Inżynieria bezpieczeństwa: śp. Gustano Pizzo, za wymyślenie systemu elektryczno-mechanicznego do łapania porywaczy samolotów. Porywacz spada przez ukryte drzwi do pomieszczenia, w którym zostaje „opakowany”, a następnie jest wyrzucany przez klapę podobną do tych w bombowcach. Po wyrzuceniu z samolotu pakunek z porywaczek spokojnie opada na spadochronie na ziemię, gdzie może go odebrać zawiadomiona przez radio policja. Gustano Pizzo miał nawet na ten system patent przyznany mu ponad 40 lat temu przez amerykański Urząd Patentowy. Źródła nie donoszą, czy dorobił się na nim fortuny.

Fizyka: Alberto Minetti, Yuri Ivanenko, Germana Cappellini, Nadia Dominici oraz Francesco Lacquaniti za odkrycie, że niektórzy ludzie byliby w stanie przebiec po powierzchni sadzawki; pod warunkiem, że i ludzie, i sadzawka znalazłyby się na Księżycu. Biorąc pod uwagę ostatnie cięcia w budżecie NASA, na weryfikację tych wyników będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać.

Chemia: Shinsuke Imai, Nobuaki Tsuge, Muneaki Tomotake, Yoshiaki Nagatome, Toshiyuki Nagata oraz Hidehiko Kumgai za odkrycie, że procesy biochemiczne zachodzące w cebuli, które powodują, że ludzie płaczą, są jeszcze bardziej skomplikowane niż nam się do tej pory wydawało. Tym tytułem jestem trochę zawiedziony – nagrodę za odkrycie, że jakieś zjawisko jest bardziej skomplikowane niż nam się wydawało, możnaby przyznać niemalże co drugiej publikacji naukowej.

Zdradzieckie cebule - a jakaż ich chemia jest komplikowana./źródło: wiki; Colin (CC-BY-SA 3.0)
Zdradzieckie cebule – a jakaż ich chemia jest komplikowana./źródło: wiki; Colin (CC-BY-SA 3.0)

Archeologia: Brian Crandall i Peter Stahl za sparzenie martwej ryjówki, a następnie spożycie jej bez gryzienia i dokładne badanie przez kolejne dni własnych odchodów. Wszystko po to, aby sprawdzić, które kości zwierzęcia ulegają z ludzkim układzie pokarmowych rozpuszczeniu, a które nie. To się nazywa poświęcić dla nauki.

Nagroda pokojowa: Aleksander Łukaszenko za delegalizację publicznych aplauzów oraz białoruska policja za aresztowanie jednorękiego mężczyzny za publiczne bicie braw. Polska prokuraturo, potraktuj to jak wyzwanie.

Prawdopodobieństwo: Bert Tolkamp, Marie Haskell, Fritha Langford, David Roberts oraz Colin Morgan za dwa połączone odkrycia. Po pierwsze, za odkrycie, że im dłużej krowa leżała, tym większe są szanse, że wstanie. Po drugie, że jak już wstanie, nie da się łatwo przewidzieć, kiedy się znowu położy. Szalone te krowy!

Zdrowie publiczne: Kasian Bhanganada, Tu Chayavatana, Chumporn Pongnumkul, Anunt Tonmukayakul, Piyasakol Sakolsatayadorn, Krit Komaratal oraz Henry Wilde za raport pt. „Chirurgiczne leczenie w trakcie epidemii amputacji penisa w Tajlandii”, w którym to raporcie zalecali oni stosowanie opisanej przez siebie techniki amputacji penisa, poza przypadkami gdy został on częściowo zjedzony przez kaczkę. Bo jak wiadomo, tajlandzkie kaczki mają z ludźmi od dawna na pieńku.

To tyle w tym roku. Na kolejne zapraszam za rok. A już wkrótce, w ramach odliczania do siódmego października, Laureaci Cytowań. 

3 Comments

  1. Wszystko fajnie, ale ktoś mógłby to jednak lepiej przetłumaczyć. „Belarus State Police” to po prostu białoruska policja państwowa, nie „białoruskie państwo policyjne”, a „Surgical Management” to nie jest żadne zarządzanie, ale po prostu chirurgiczne leczenie, zaopatrywanie.

    Polubienie

    1. Już poprawiam. Na moje usprawiedliwienie: pisałem bladym świtem, więc mi się Belarus State Police przestawiło na Belarus Police State. A ‚Surgical management’ to już naprawdę nie wiedziałem, jak przetłumaczyć.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do pfg Anuluj pisanie odpowiedzi