Nieregularnik

Drodzy Czytelnicy,

Jako że opadły mi pisarskie witki, czuję się w obowiązku wyjaśnić: czasu brak, praca doktorska wzywa, do tego doszły problemy natury doświadczalnej (czyt. eksperyment się rypnął, machina popsuła, a szef dostał owsików). W związku z powyższym w najbliższym czasie nic prostszego może się zmienić w nieregularnik dość konkretny. Z góry przepraszam i obiecuję poprawę, jak tylko okoliczności się nadarzą.

Ale nie miejcie wątpliwości – z eteru całkiem nie znikam. Zaś wyczekującym posta o Teorii Bramy (są tacy w ogóle?) mogę tylko napisać, że będzie na pewno, ale nie wiem kiedy, bo to jest strasznie rozwlekły temat, a ja nie chcę go traktować po łebkach.

Over and out.

P.S. Właśnie zauważyłem, że podobną deklarację złożyłem niemal równo rok temu – i blog wrócił szybciej niż się spodziewałem, ze zwielokrotnioną intensywnością. Także macie na co czekać…

3 Comments

Dodaj komentarz