Wielorybi mem, czyli jak rozprzestrzeniają się muzyczne hity

źródło: flickr; Laughing Squid (CC BY-NC-ND 2.0) ©2007

Podejrzewam, że pewien znaczący procent Czytelników jest wystarczająco wiekowy, aby pamiętać jeszcze czasy, gdy hit jednego lata gdzieś w Stanach czy gdzie indziej na tak zwanym Zachodzie w Polsce był dopiero hitem lata kolejnego, albo nawet i zapokolejnego. Dzisiaj oczywiście, w związku z wszechobecnym internetem, memy rozprzestrzeniają się w ułamki minut, godzin, góra dni. W jednej chwili ktoś komuś kichnie w kawę, a minutę później filmik z glutem w filiżance ogląda tłum ludzi na drugim krańcu globu. Że nie wspomnę o przerażającej potędze lolcatów.

Powoli tracimy więc tę niesamowitą możliwość obserwacji tego, jak rozpowszechnieniu ulegają memy. A może nie tracimy, ale zaczyna się to zjawisko zacierać, rozlewać, zniekształcać poprzez tę niesamowitą prędkość, z jaką się dokonuje.

Są jednak społeczności, wśród których rozpowszechnianie memów zachodzi wciąż w powolnym, powiedziałbym wręcz zrelaksowanym tempie – społeczności, na które rozwój technologii komunikacyjnych nie wpłynął i całe szczęście raczej nie wpłynie… A mówię teraz o społeczności humbaków.

Jest też – to tak na marginesie – coś znamiennego w fakcie, że większość ciekawych prac badawczych z zakresu biologii morskiej rodzi się na uczelniach z Australii i okolic. Mam nadzieję, że badacze z Antypodów zdają sobie sprawę z tego, jakimi są szczęściarzami: nie dość, że spędzają całe dnie na nurkowaniu, to jeszcze mogą mieć z tego publikację… Ale do rzeczy.

Humbak/ źródło: wiki; Wwelles14 (GNU FDL v 1.2) ©2007

Humbak (Megaptera novaeangliae) to gatunek wielorybów z rzędu waleni. Zwany jest też bardziej fachowo długopłetwcem, chociaż ja osobiście wolę jednak humbaka. Pośród ciekawych cech humbaków obok charakterystycznych wyglądających jak ramiona wiatraka długaśnych płetw znajdziemy także umiejętnośc komponowania pieśni. Chociaż zawodzić potrafią zarówno samce, jak i samice, to jednak jedynie samce potrafią tworzyć i „śpiewać” długie pieśni. Podejrzewa się – a jakże – że jest to część rytuału godowego. Istnieje też kilka innych hipotez co do fukncji tego wielorybiego śpiewu, a zapewne, jak to zazwyczaj bywa, ostatecznią odpowiedzią jest mieszanina wszystkich propozycji. Dość powiedzieć, że śpiew humbaków został już dogłębnie przebadany.

ResearchBlogging.orgW pracy, która pojawiła się dopiero co w Current Biology grupa z Australii zajęła się jednak nieco innym aspektem problemu pieśni humbaka. Ellen Garland z kolegami postanowili dla odmiany nie analizować na dziesiątą stronę konstrukcji tych pieśni, ich gramatyki i rytmu (chociaż nie mówię, że nie analizowali ich w ogóle – wręcz przeciwnie, inaczej zresztą nie pokazaliby tego, co pokazali w tej pracy), ale za to spojrzeć na to, w jaki sposób pieśni te rozprzestrzeniają się oraz zmieniają – w sensie geograficznym, w sensie historycznym i w sensie ewolucji pieśni.

Rejony, w których nagrywano pieśni humbaków.

Badacze obserwowali populacje humbaków w sześciu różnych rejonach żerowania: u wschodnich wybrzeży Australii, w okolicach Nowej Kaledonii, wokół wysp Tonga, Amerykańskiego Samoa, wysp Cooka oraz Francuskiej Polinezji. Pieśni nagrywano za pomocą tzw. hydrofonów, a następnie analizowano pod kątem ich konstrukcji, aby określić pokrewieństwo pomiędzy pieśniami wykonywanymi przez humbaki z tych sześciu populacji na przestrzeni 10 lat.

Z wcześniejszych badań wiadomo bowiem, że pieśni humbaków w obrębie danej populacji w danych okresie czasu są takie same, jednak zmieniają się z czasem. Pieśni pogrupowano więc w zależności od stopnia pokrewieństwa pomiędzy nimi – jeśli różniły się tylko pewnymi elementami to przyporządkowano je do tej samej gałęzi. Jeśli różniły się całkowicie, trafiły do gałęzi o całkiem różnym rodowodzie. Okazało się, że pieśń, która pojawiała się w populacji wysuniętej najbardziej za zachód (u wybrzeży Australii) potrzebowała do dwóch lat, aby rozprzestrzenić się do populacji polinezyjskiej. Każda gałąź ewoluowała też przez dwa do trzech lat, by nagle zostać zastąpioną przez gałąź całkiem nową. Poza jednym skromnym przypadkiem rozprzestrzenianie pieśni następowało zawsze w kierunku wschodnim.

Przekazywanie takiej umiejętności jak śpiew odbywać się może wśród zwierząt na kilka sposobów. Młode mogą uczyć się jej od rodziców. Mogą też uczyć się jej od starszych osobników niezależnie od stopnia pokrewieństwa. Wreszcie mogą też uczyć się od swoich rówieśników… U humbaków wyraźnie nauka nowych muzycznych hitów zachodzi na drodze trzeciego z tych mechanizmów, o czym świadczy najlepiej tempo, w jakim zachodzą zmiany w wielorybich pieśniach. Bardziej jeszcze niż to przekazywanie pieśni między rówieśniczymi humbakami (przypomina Wam to coś może?) zastanawiający jest ten niemalże stały kierunek transmisji memu – zawsze na wschód. Naukowcy sugerują, że wyjaśnieniem może być rozmiar kolonii malejący w kierunku wschodnim, co oznacza, że statystycznie jest znacznie większa szansa na zaplątanie się samca w kolonii zachodnich gdzieś na wschód, niż w drugą stronę. Aby jednak potwierdzić tę hipotezę, niezbędne będą dalsze badania, a przede wszystkim wielorybi cenzus, ponieważ nasza wiedza na temat dystrybucji humbaków w Oceanie Spokojnym jest zbyt mała, by móc orzekać cokolwiek na temat ich migracji…

Cóż dodać więcej? Jak zwykle temat nie jest wyczerpany i jak zwykle potrzeba będzie więcej wakacji z nurkowaniem w cudnych rejonach Australii i Oceanii, za które zapłaci australijski podatnik. Ach, jakże ja tym biologom zazdroszczę…

Garland, E., Goldizen, A., Rekdahl, M., Constantine, R., Garrigue, C., Hauser, N., Poole, M., Robbins, J., & Noad, M. (2011). Dynamic Horizontal Cultural Transmission of Humpback Whale Song at the Ocean Basin Scale Current Biology DOI: 10.1016/j.cub.2011.03.019

P.S. Musicie mi wybaczyć tego lolcata. Ale chciałem sprawdzić, czy da się wcisnąć jakiegoś do tekstu o nauce. Wygląda jednak na to, że wcale nietrudno…

7 Comments

  1. Jeśli sam mem, to dlaczego tylko w jedną stronę?
    Humbaki słyszą się podobno na setki kilometrów. Chyba ci badacze powinni spytać akustyków – może coś blokuje wędrówkę dźwięków na zachód w południowym Pacyfiku? Zdaje się, że prądy oceaniczne mają tam kierunek wschodni…

    Polubienie

    1. To są pytania, na które nie jestem w stanie ci jednoznacznie odpowiedzieć. Mogę tylko dywagować. Jakbym miał więc zgadywać, to powiedziałbym, że potrzebna jest pewna masa krytyczna, aby mem mógł być przekazany – co znowu łatwo byłoby wytłumaczyć tym, że te populacje humbaków maleją w kierunku zachodnim.

      Humbaki, według autorów pracy, słyszą na 10 kilometrów. Albo mil. Nie pamiętam dokładnie, ale różnica jest niewielka, a wniosek jeden: że musiało dochodzić do kontaktu pomiędzy populacjami, nawet jeśli bardzo krótkiego…

      Polubienie

    1. Nie, nie. Chodzi o to, że transfer pieśni poprzez migrację pojedynczych osobników aż tak daleko na wschód jest właśnie bardzo mało prawdopodobny. Wędruje najpewniej tylko mem…

      Polubienie

  2. Sama wędrówka pieśni zdaje się wskazywać kierunek migracji humbaków. Niestety, nie jest wspomniane (lub przegapiłem), czy jakieś gałęzie lub modyfikacje powstawały gdzieś poza populacją zachodnią? No i trochę za mało o tym jednym przypadku wędrówki „pod prąd”.

    Polubienie

    1. Niewielkie modyfikacje niektórych pieśni pojawiały się już po tym, jak opuściły najbardziej zachodnią populację. O przypadku wędrówki pod prąd w pracy jest tylko krótka wzmianka, ale z infografiki w publikacji można wnioskować, że albo ta wędrówka nie była zbyt odległa i zakończyła się na populacji sąsiedniej, albo też po prostu nie ma dość danych – bo ta pieśniarska gałąź pojawiła się w okolicach roku 2007, a prezentowane dane pokazują okres od 1998 do 2008…

      Autorzy twierdzą też, że ten transfer pieśni nie jest wynikiem migracji humbaków – przynajmniej nie migracji z Australii aż po Polinezję! Raczej wynika to z migracji pojedynczych osobników do sąsiednich populacji, a nawet bardziej prawdopodobnie – tylko z posiadania przez sąsiadujące populacje wspólnych szlaków migracyjnych. Ponieważ pieśń jest przekazywana (samce uczą się jej) błyskawicznie, nawet krótki kontakt pomiędzy osobnikami z dwóch populacji może być wystarczający do przeniesienia tego memu.

      Polubienie

Dodaj komentarz