John Oliver i aspiryna

Od kilku miesięcy stacja HBO emituje nowy tygodniowy show prowadzony przez Johna Olivera – satyryka, aktora, a teraz także prezentera. Oliver w tym krótkim okresie zdążył już wsławić się swoimi komicznymi diatrybami na różne tematy. Przerabiał już np. temat kary śmierci, neutralności sieci, FIFA jako źródła wszelkiego zła w piłce nożnej, a ostatnio – doktorów medycyny popierających swoim autorytetem sprzedaż suplementów diety.

Tę tyradę obejrzeć możecie poniżej (chociaż uprzedzam, że, jak wszystkie przemowy Olivera, jest dość przydługa):

W [13:10] minucie filmu John Oliver dyskutuje problem stosowania medialnych uproszczeń w tematyce zdrowie i produkcję programów pod takimi tytułami jak: czy aspiryna może wyleczyć raka? Dość słusznie zauważa, że nie – bo gdyby mogła, to od ponad pół stulecie nie słyszelibyśmy non stop o walce z rakiem.

Dlaczego jednak wspominam o tym dzisiaj? Ironią losu w przeciągu ostatnich dwóch tygodni pojawiło się kilka prac, które o pomyśle stosowanie aspiryny do walki z rakiem wspominają.

British Journal of Cancer opublikował w połowie czerwca wyniki badania, które sprawdzało, czy zażywanie aspiryny przez pacjentki z rakiem piersi wpływa na wynik choroby (na przeżycie, ang. survival). Badaniu poddano ponad 4,500 pacjentek, u których zdiagnozowano raka piersi w okresie 10 lat – pomiędzy styczniem 1998 a lutym 2008 roku. Nieco ponad jednej piątej pacjentek zalecono regularne zażywanie niewielkich dawek aspiryny. Okazało się, że w tej grupie mniejsze było ryzyko śmierci, zarówno ogólne jak i związane z rakiem piersi. Wnioski? Zażywanie tego leku może wpływać na śmiertelność w ogóle, oraz w szczególności u pacjentów chorujących na raka.

Pod koniec czerwca periodyk Cancer Epidemiol Biomarkers Prev opublikował zaś kolejny raport: w tym badaniu wzięło udział około tysiąca osób: 362 pacjentów z rakiem trzustki oraz blisko 700 osób w grupie kontrolnej. To badanie z kolei pokazało, że regularne stosowanie małych dawek aspiryny wpływa na ryzyko występowania raka trzustki – czyli już nawet nie na leczenie, ale wręcz na zapobieganie. A różnica była znaczna: ryzyko w grupie osób zażywających regularnie aspirynę było o połowę mniejsze!

Wreszcie we wtorek Int J Cancer doniósł o wynikach badań na populacji holenderskiej: tu przyjrzano się ponad 100 tysiącom doraźnych użytkowników aspiryny: okazało się, że regularne zażywanie niewielkich jej dawek może zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka jelita grubego.

Może więc jakiś Oliverowski antyfan zakrzyknąć, in your face, Oliver! Byłby taki okrzyk jednak trochę na wyrost.

Pamiętać bowiem trzeba o kilku sprawach.

Po pierwsze, oba badania to badania retrospektywne. Czyli: pierwotnym celem nie było badanie związku aspiryny z rakiem, więc wiele jest czynników, które mogą wpływać na tę relację, a które nie były kontrolowane (w opisanych powyżej badaniach analizowano tylko zebrane w ramach innych studiów dane).

Po drugie, oba badania były asocjacyjne. Czyli: nie pokazują one związku przyczynowo-skutkowego, a jedynie koincydencję. Nie da się więc powiedzieć, czy aspiryna rzeczywiście zmniejsza ryzyko pojawienia się raka prostaty, czy też, na przykład, osoby, które regularnie zażywają aspirynę charakteryzują się czymś innym, co może na to ryzyko zapadnięcia na raka wpłynąć (mogą na przykład zażywać inny lek razem z aspiryną, mogą prowadzić określony tryb życia itd.).

Po trzecie, nawet gdyby aspiryna obniżała ryzyko zapadnięcia na raka – tudzież zmniejszała śmiertelność u osób, które już się raka dorobiły, to nie wolno zapominać, że przewlekłe zażywanie aspiryny:

– może prowadzić do krwotoków układu pokarmowego;

– jest bardzo groźne u osób stosujących leki rozrzedzające krew – bo aspiryna wzmaga ten efekt;

– jest równie groźne u osób leczących się na cukrzycę (lekami takimi, jak tolbutamid, metotreksat, fenytoina itd.) – bo aspiryna hamuje ich działanie;

– jest bardzo szkodliwe u osób cierpiących na całą gamę zaburzeń pracy nerek – bo aspiryna wpływa na wydzielanie kwasu moczowego;

– jest wreszcie niewskazane u kobiet w ciąży.

No i wreszcie: póki co, nie wiemy tak naprawdę, czy aspiryna pomaga, czy też nie, i dopóki nie zostanie pokazany związek przyczynowo-skutkowy, dopóki nie zrozumiemy, w jaki sposób aspiryna może zmniejszać ryzyko raka (jeśli rzeczywiście zmniejsza!) i dopóki nie zostanie sprawdzone, kto w takiej sytuacji może lub powinien aspirynę stosować i w jakiej ilości – dopóty lepiej nie brać się za samo-leczenie, bo można sobie tylko zaszkodzić.

Na koniec, w ramach orzeźwienia dla czytelników, którzy nad aspiryną za bardzo się rozmarzyli, dodam tylko, że lek uważano za zbawczy także w czasach szalejącej grypy hiszpanki na początku XX wieku. Dzisiaj podejrzewa się jednak, że pewna liczba zgonów (chociaż z pewnością nijak się mająca do tych spowodowanych wirusem) wynikała z zatrucia aspiryną!

Literatura:

ResearchBlogging.org1. Fraser DM, Sullivan FM, Thompson AM, & McCowan C (2014). Aspirin use and survival after the diagnosis of breast cancer: a population-based cohort study. British Journal of Cancer PMID: 24945997

2. Streicher SA, Yu H, Lu L, Kidd MS, & Risch HA (2014). Case-Control Study of Aspirin Use and Risk of Pancreatic Cancer. Cancer Epidemiology, Biomarkers & Prevention PMID: 24969230

3. Hollestein LM, van Herk-Sukel MP, Ruiter R, de Vries E, Mathijssen RH, Wiemer EA, Stijnen T, Coebergh JW, Lemmens VE, Herings RM, Stricker BH, & Nijsten T (2014). Incident cancer risk after the start of aspirin use: results from a Dutch population-based cohort study of low dose aspirin users. International Journal of Cancer, 135 (1), 157-65 PMID: 24285345

4. Derry, S. (2000). Risk of gastrointestinal haemorrhage with long term use of aspirin: meta-analysis BMJ, 321 (7270), 1183-1187 DOI: 10.1136/bmj.321.7270.1183

5. Nalamachu S, Pergolizzi JV, Raffa RB, Lakkireddy DR, & Taylor R Jr (2014). Drug-drug interaction between NSAIDS and low-dose aspirin: a focus on cardiovascular and GI toxicity. Expert Opinion on Drug Safety, 13 (7), 903-17 PMID: 24905189

6. Starko KM (2009). Salicylates and pandemic influenza mortality, 1918-1919 pharmacology, pathology, and historic evidence. Clinical Infectious Diseases, 49 (9), 1405-10 PMID: 19788357

3 Comments

Dodaj komentarz